Władze portu lotniczego Krakow Airport zdecydowały, że powstanie nowa droga startowa dla samolotów. - Bez nowego pasa startowego Balice nie mają szans na rozwój. Decyzja o jego budowie jest ważna nie tylko dla lotniska, ale dla całej Małopolski - przekonuje minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Zgromadzenie Wspólników Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice zatwierdziło plan inwestycyjny do roku 2023. Jego najważniejszym elementem jest budowa nowego pasa startowego. Koszt inwestycji to 250 mln zł.
Oficjalnie pod uwagę brane są dwa warianty usytuowania drogi startów i lądowań. Pierwszy zakłada odchylenie nowego pasa w stosunku do obecnego o 17 stopni. Drugi - tylko o 4 stopnie. I to ten jest wskazywany przez zarząd lotniska jako preferowany.
Oficjalnie pod uwagę brane są dwa warianty usytuowania drogi startów i lądowań. Pierwszy zakłada odchylenie nowego pasa w stosunku do obecnego o 17 stopni. Drugi - tylko o 4 stopnie. I to ten jest wskazywany przez zarząd lotniska jako preferowany.
Plany lotniska wzbudziły jednak kontrowersje. Według części osób, w tym wójta Zabierzowa Elżbiety Burtan, lepiej by było wyremontować istniejący pas niż budować nowy. Władze portu lotniczego przekonują, że przebudowa istniejącego pasa nie dość, że nie byłaby znacząco tańsza, to wiązałaby się z zamknięciem na jeden sezon lotniska.
Więcej na stronach Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego